Kiedy się obudziłam byłam sama w łóżku.
-Damon,gdzie jesteś?-zawołałam schodząc na dół.Weszłam do salonu,a na stole stała szklanka,a obok niej butelka burbona.
-Nawet w mojej koszuli wyglądasz seksownie.-usłyszałam za sobą.Odwróciłam się i zobaczyłam Damon'a.
-Z chęcią ją dla ciebie zrzucę.-mruknęłam i pocałowałam go.
-A ja z chęcią przyjmę twoją propozycję.-uśmiechnął się.Popchnęłam go na ścianę i wampirzym tempem podbiegłan do niego.Salvatore popatrzył na mnie i uśmiechnął się jeszcze szerzej po czym zaczął całować moją szyję.Damon zamienił się miejscami i teraz to ja opierałam się o ścianę.
-Wiesz,że cię kocham?-zapytałam.
-Nie,musisz mi to udowodnić.-powiedział,a ja wpiłam się z zachłannością w jego wargi wplatając palce w jego ciemne włosy.W pewnej chwili wyrwałam się z objęć Damon'a i wampirzym tempem pobiegłam na górę.
-Naprawdę?-krzyknął Damon z dołu.Po chwili wróciłam z czarną chustką.Salvatore popatrzył na mnie,a ja nakazałam mu gestem podejść do mnie.Pocałowałam go szybko i zawiązałam mu oczy.Kiedy miałam pewność,że nic nie widzi pocałowałam go prosto w usta.Damon jak to Damon zawsze ciekawski,chciał rozwiązać chustkę,ale mu na to nie pozwoliłam.
-Poczekaj jeszcze chwilę,skarbie.-mruknęłam mu do ucha.
To na razie tyle.
Pozdrawiam.Autorka.
Bardzo fajny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńWeny życzę i czekam na nn ;)
Zapraszam na: http://thetwilightsaga-forever.blogspot.com
No no muszę powiedzieć, że rozdzialiki są boskie! Życzę Ci mnóstwa weny i czekam na nn!
OdpowiedzUsuńhttp://love-survives-everything-delena.blogspot.com/
Fajny rodział! Powodzenia w dalszym pisaniu!
OdpowiedzUsuńKrukońskie oko